8./10?

to taki gniot, że po 40 minutach śpisz i błagasz o napisy

Myślę, że swoją ocenę doskonale uzasadniłam logiczną i spójną wypowiedzią, natomiast Twój komentarz po tytułem ''wszystko to jedno wielkie gunwo'' nie jest w ogóle na miejscu. Inteligentna osoba podczas komentowania filmu podaje argumenty dzięki którym daje możliwość innym użytkownikom dowiedzenia się dlaczego dany film jej się nie spodobał lub też przeciwnie-spodobał. Dlatego też, następnym razem powstrzymaj się od swoich chamskich i wieśniackich komentarzy pod wypowiedzią osoby na poziomie.

Nie czytałem książek. Ale przyznam że filmy to spory powiew świeżości w serwowanym ostatnio odmóżdżającym kinie rozrywkowym. Inne niż amerykańskie produkcje co raz śmielej pokazują, że warto po nie sięgać. Oba filmy obejrzałem jeden po drugim. Uniwersum jest lekko zarysowane i sprawia, że ma się ochotę na więcej. Poziomy mroku najlepsze:) Stopniowanie zdolności od zwykłych wampirków, poprzez wiedźmy i magów po najsilniejszych wybranych całkiem dobrze ukazane. Sporo wątków zostało ledwie poruszonych, żeby samemu dopowiedzieć resztę historii. Bohaterzy są tu ukazani bardzo szczegółowo. Mamy całą paletę emocji poszczególnych postaci, poznajemy motywy ich działań i zachowań. Główny bohater za to zdaje się być potraktowany trochę mniej łaskawie przez scenarzystów. Nie wiemy o nim praktycznie nic. Pojawienie się deus ex machina w postaci kredki przeznaczenia było nieco naciągane i sprawiło, że zakończenie było oczywiste. Momentami film przynudzał nie potrzebnymi scenami a nagromadzenie postaci powodowało problem ze skupieniem na tych którzy naprawdę są ważni dla historii. Ogólnie jednak film jest warty obejrzenia. Daję również nadzieje, że świat fantasy ma jeszcze wiele do powiedzenia a tematy filmów z tego gatunku nie muszą sprowadzać się do średniowiecza- dosłownie i w przeności:)